W każde święta przygotowuje pieczone tofu, do niedawna zdecydowanie wygrywało to z POMARAŃCZAMI I IMBIREM - KLIK. W tym roku jednak postawię na nieco inną odsłonę, tofu naszpikowane goździkami w mega aromatycznej marynacie z białym winem. Idealnie komponuje się z puree ziemniaczanym, sosem pozostałym po marynacie, spróbujcie koniecznie.
SKŁADNIKI
2 kostki tofu naturalnego
4 ząbki czosnku
2 łyżki oleju rzepakowego
6 łyżek jasnego sosu sojowego
2 łyżki syropu klonowego
4 łyżeczki wędzonej papryki
2 łyżeczki cebuli granulowanej
2 łyżeczki czosnku granulowanego
2 łyżeczki musztardy
2 łyżeczki tymianku
1/3 szkl. białego, wytrawnego wina
sok z 1/2 cytryny
+goździki
- Tofu dokładnie odsączamy z wody i osuszamy przy pomocy ręczników papierowych. Każdą kostkę nacinamy nożem tworząc kratkę, w nacięte miejsca wkładamy goździki, odstawiamy
- Wszystkie pozostałe składniki łączymy przy pomocy rózgi do ciasta
- Tofu umieszczamy w pojemniku wraz z przygotowanym sosem, odstawiamy na 12, a najlepiej 24 godziny do lodówki
- Wcześniej przygotowane tofu przekładamy do blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, polewamy je także odrobiną sosu. Polecam przy okazji upiec ziemniaczki, czy inne warzywa korzeniowe.
- Pieczemy w 180C przez 20-30min, do momentu aż większość sosu odparuje a tofu się zarumieni.
- Płyn po marynowaniu polecam zblendować z odrobiną wody (lub nie, jeśli nie przeszkadzają Wam cząstki czosnku) i odparować na gęsty sos.
- Podajemy po uprzednim wyjęciu goździków
Wypróbowałam ten przepis, wyszło przepysznie! Urzeka mnie prostota wykonania w połączeniu z efektownym wyglądem i smakiem. Akurat w tym roku nie miałam czasu na bardziej skomplikowany świąteczny obiad. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńBeatajk
Czy z mrożonego tofu wyjdzie dobre? Chciałabym żeby tekstura tofu była bardziej mięsna.
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńWygląda obiecująco :)
OdpowiedzUsuń