21 grudnia 2019

WEGAŃSKA PASTA MAKRELOWA - BEZZRYBNA PASTA Z WĘDZONEGO TOFU

Ta pasta zmieni Wasze życie! szczególnie jeśli byliście lub jesteście fanami pasty z wędzonej makreli, ta na bazie wędzonego tofu smakuje i pachnie niesamowicie podobnie. Bardzo prosta w przygotowaniu - wystarczy jedynie zmiksować wszystkie składniki i już! Pastą możecie wzbogacić także o posiekanego ogórka kiszonego i białą cebulkę. Świetnie sprawdza się także jako nadzienie do pasztecików, czy krokietów. Spróbujcie koniecznie!





SKŁADNIKI:
250g tofu wędzonego
1 arkusz nori
4 łyżki wegańskiego majonezu - PRZEPIS
2 łyżeczki musztardy
2 łyżeczki oleju lnianego
1/4 łyżeczki syropu klonowego
świeżo mielony czarny pieprz, do smaku
sól (najlepiej wędzona), do smaku

  • Tofu kruszymy do kielicha blendera lub malaksera, dodajemy pocięte na mniejsze kawałki nori oraz wszystkie pozostałe składniki i miksujemy na gładką, puszystą pastę. Doprawiam solą oraz świeżo zmielonym czarnym pieprzem
  • Gotową pastę przekładamy do słoiczka lub szczelnie zamykanego pojemniczka, przechowujemy w lodówce do 4 dni
 Print Friendly and PDF

9 komentarzy:

  1. ostatnio robiłam selerorybę z nori. Ja nie wiem, jak to możliwe, ale nori naprawdę robią robotę! Rybną robotę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy olej lniany można zastąpić jakimś innym?

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest naprawdę smaczne. A co dopiero będzie gdy uda mi sie zdobyć olej lniany i czarną sól! Robię tę pastę praktycznie na okrągło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Obłędnie pyszna pasta <3, smakuje jak z wędzoną makrelą - brakowało mi tego. Pasta nr 1 u mnie w domu ale ex aequo z pastą z tofu ze smażoną cebulką. Dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę smaczne! nie powiedziałabym że przypomina makrelę, bardziej mam skojarzenie z jakimiś sardynkami (makrela bardziej tłusta). W każdym razie smakuje rybą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Po przegryzieniu się stwierdzam że jednak ma coś z makreli!

    OdpowiedzUsuń
  7. Już któryś raz robię tę pastę, b ją polubiłam. Wprowadziłam małą zmianę - zamiast 1 z łyżek majonezu daję dodatkową łyżkę oleju. wydaje mi się że jest jeszcze bardziej "rybne"

    OdpowiedzUsuń


* BARDZO PROSZĘ, ABY OSOBY ANONIMOWE PODPISYWAŁY SIĘ U DOŁU SWOIM IMIENIEM LUB KSYWĄ - UŁATWI TO WSPÓLNĄ KOMUNIKACJĘ *