Roślinna wersja gorgonzoli to chyba mój ulubiony, serowy przepis z E-BOOKA! a z reszta to był jeden z serów, który MUSIAŁ trafić też tutaj, bo miałabym chyba wyrzuty, że nie podzieliłam się ze wszystkimi tą recepturą. Ta wersja nie posiada wprawdzie naturalnej pleśni, ale dzięki spirulinie z łatwością możemy stworzyć charakterystyczne, zielonkawe "żyłki". Gorgonzola jest dla mnie osobiście idealna - ma odpowiednią konsystencję, słoność i wyraźny smak. Możecie jej używać wszędzie tam gdzie na ogół polecane jest użycie gorgonzoli, pokrojona jest świetna do sałatek, czy tostów, a także cudnie się rozpuszcza w sosach, czy na pizzy.
SKŁADNIKI (ok. 200g gotowego sera):
1 szkl. orzechów nerkowca*
1/4 szkl. oleju kokosowego
2 łyżki płatków drożdżowych
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki jasnej pasty miso
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka octu jabłkowego
1 łyżeczka czosnku granulowanego
1/8 łyżeczki spiruliny
- orzechy nerkowca moczymy wcześniej przez noc w zimnej wodzie lub 2 godziny we wrzątku
- W kielichu blendera lub malaksera umieszczamy odsączone z wody orzechy nerkowca wraz z roztopionym olejem kokosowym i miksujemy do rozdrobnienia orzechów
- Dodajemy wszystkie pozostałe składniki poza spiruliną i ponownie miksujemy do uzyskania gładkiej, aksamitnej konsystencji. Może to potrwać kilka lub kilkanaście minut, w zależności od mocy sprzętu jakim dysponujemy
- Z powstałej masy odkładamy 1 łyżeczkę, którą mieszamy ze spiruliną
- Szklanką miseczkę lub foremkę wykładamy gazą. Przekładamy 1/4 serowej masy, na którą za pomocą drewnianego patyczka lub pałeczki wykładamy odrobinę masy ze spiruliną, tworząc coś na kształt żyłek
- Wykładamy kolejną masę serową i postępujemy analogicznie
- Ser nakrywamy pozostałą częścią gazy lub folii i przekładamy do lodówki na przynajmniej 12 godzin, po tym czasie nasza gorgonzola jest już gotowa do jedzenia. Po 2-3 dniach dojrzewania w lodówce osiąga jeszcze mocniejszy, wyraźniejszy smak.
Spirulinę można pominąć?Nie zależy mi na wizualnym efekcie,czy jest niezbędna dla smaku?
OdpowiedzUsuńTwoją książkę widziałbym w wersji papierowej na swojej półce😁,tak sie rozmarzyłam
możesz pominąć :) a co do książki to też chętnie bym widziała, może kiedyś póki co można wydrukować sobie e-booka :)
UsuńTak,ale wydruk to jednak nie to samo co książka😁
OdpowiedzUsuńJutro testuję gorgonzolę
a ja zakupiłam ebook i jest mega fajny! Własnie gorngozolla dojrzewa, ale juz podjadłam :) W dzisiejszej dobie minimalizmu ten format jest idealny. Z doświadczenia wiem, że każda fizyczna książka zwłaszcza kucharska nigdy w kuchni u mnie nie była uzywanana. Mniej papieru i mmniej sprzatania w domu ;) Polecam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i bardzo się cieszę, że e-book przypadł Ci do gustu! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDziwny przepis u ciebie. Masa okazała się zbyt słonа i ciemnego koloru. Oprócz tego smaku sera w ogóle nie ma. Czuje tylko sól i kokos ;(
OdpowiedzUsuńhej, przykro mi że przepis nie przypadł Ci do gustu. Kolor sera zależy w dużej mierze od koloru pasty miso, czy na pewno użyta została jasna, a nie ciemna? A co do smaku no to gorgonzola powinna być mocno słona, niemniej warto próbować masę podczas przygotowywania. Dp przepisów gdzie olej kokosowy ma nie być wyczuwalny lepiej używać oleju rafinowanego, który jest praktycznie bez zapachu.
UsuńDziękuje za odpowiedz. Będę próbował jeszcze ;)
UsuńCzym mozna zastapic pastę miso? I czy mogę uzyc octu winnego? - takie zycie w czasach pandemii
OdpowiedzUsuńhej, pastę miso możesz zastąpić tahini (1 łyżeczka) plus solą/sosem sojowym (odrobinka) lub np. 1 łyżeczką marmite z kapką syropu klonowego. Ocet może być winny.
UsuńPyszny jest ten ser. Uwielbiam go na krakersach jako przekaske.
OdpowiedzUsuń