Jesień pełną parą, więc stale pracuję nad nowymi recepturami na pyszne gulasze i zupy. Dzisiaj padło na esencjonalny, grzybowy ramen podawany standardowo z moim ulubionym dodatkiem - złocistym tofu, makaronem, szczypiorem, sezamem oraz uroczymi grzybkami shimeji. Pamiętajcie, że ramen poza cudownym smakiem i aromatem wspaniale rozgrzewa.
SKŁADNIKI
bulion:
2 marchewki
1 pietruszka
1 por
1 cebula
3 ząbki czosnku
2 papryczki chilli
1/2 słodkiego jabłka
1/2 arkusza glonów kombu
kawałek świeżego imbiru
garść suszonych grzybów shitake
garść suszonych grzybów mun
garść suszonych grzybów enoki
3l wody
2 łyżki cukru kokosowego
2 łyżki ciemnego sosu sojowego
3 łyżki jasnego sosu sojowego
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżka jasnej pasty miso
1 łyżka wina mirin
dodatki:
180g tofu naturalnego
100-150g świeżych grzybów shimeji
2 łyżeczki oleju kokosowego
garść posiekanej dymki
2 łyżeczki sezamu
200g japońskich noodli*
* można użyć makaronu udon, ramen, chow mein, ryżowego, soba czy bucatini
- Cebulę, czosnek oraz imbir dzielimy na pół (pozostawiamy skórki), delikatnie smarujemy odrobiną oleju i układamy na blaszce, pieczemy przez 15-20 minut w 220 stopniach C, do momentu aż warzywa zaczną się przypalać
- W dużym garnku umieszczamy obrane i pokrojone marchewki, pietruszkę, por, jabłko oraz suszone grzyby, dodajemy upieczone warzywa, papryczkę chilli i kombu. Mieszamy i zalewamy ok. 3 litrami wody
- Wywar gotujemy na niewielkim ogniu przez ok. 3 godziny, w międzyczasie dodajemy cukier kokosowy, oba rodzaje sosu sojowego oraz olej sezamowy. Wywar najlepiej odstawiamy na noc
- Esencjonalny bulion przelewamy przez sito. Pozbywamy się wszystkich warzyw, pozostawiając jedynie grzyby shitake które wykorzystamy do podania
- Bulion zagotowujemy, następnie dodajemy pastę miso i dokładnie mieszamy, w razie potrzeby dosalamy, na samym końcu dodajemy wino mirin
- Na dnie szerokiej miseczki układamy makaron, następnie usmażone na złoto tofu, grzyby shitake i ugotowane przez 5 minut we wrzątku lub przysmażone na łyżeczce oleju grzyby shimeji
- Całość uzupełniamy gorącym bulionem, posypujemy obficie posiekanym szczypiorkiem oraz sezamem
Ilonka a gdzie te grzybki można kupić?
OdpowiedzUsuńMagda
albo czym zastąpic???
Usuńhej, ja kupiłam w Auchan ale są także w sklepach z żywnością azjatycką. Jeśli nie uda Ci się znaleźć to dodaj jakiś inny, ulubiony dodatek warzywny o delikatnym smaku, np. białą rzodkiew :)
UsuńSmacznie! :-)
OdpowiedzUsuńTO chyba najpiękniejsze danie jakie w życiu widziałam <3 ma coś w sobie, że chce się cały czas na nie patrzeć
OdpowiedzUsuńMniuMniu, zajebisty przepis!!!
OdpowiedzUsuń