Wśród moich przepisów nie może zabraknąć ulubionego curry! Ostatnio ukochałam sobie to tajskie, z dużą ilością aromatycznych przypraw, które jeszcze po podaniu można wyłowić z talerza! Ten zapach i smak jest absolutnie wyjątkowy, kto z Was jeszcze nie próbował takiego curry koniecznie musi to nadrobić. Przepis jest banalnie prosty, jednak wymaga nieco uwagi, szczególnie jeśli pokusicie się na przygotowanie własnej pasty curry, co bardzo Wam polecam zrobić! A i nie przejmujcie się jeśli nie znajdziecie wszystkich przypraw, najważniejszy i tak jest imbir, liście limonki kafir, chilli i trawa cytrynowa!
SKŁADNIKI (4 duże porcje)
pasta curry*:
3 szalotki
2 ząbki czosnku
2 garści liści świeżej kolendry
2 łyżki jasnego sosu sojowego
2 pałki trawy cytrynowej
5cm świeżego imbiru
3cm świeżego galangalu
4 zielone tajskie papryczki chilli
1 łyżeczka mielonego kuminu
sok z 1 limonki
zielone curry:
2 kostki tofu naturalnego
2 limonki
1 puszka mleka kokosowego*
3 malutkie tajskie lub 1/2 dużego bakłażana
1 szkl. groszku cukrowego lub mrożonej fasolki szparagowej
300g świeżych grzybów shitake***
8 mini kukurydz
6 liści limonki kafir
1/2 szkl. liści tajskiej bazylii
2 kłącza młodego pieprzu****
2 pałki trawy cytrynowej
3 cm świżego imbiru
4 cm świeżego galangalu
2 papryczki chilli
1 ząbek czosnku
1 szkl. wody lub bulionu warzywnego
1 i 1/2 łyżki cukru kokosowego
2 łyżki jasnego sosu sojowego
* opcjonalnie możecie wykorzystać gotową pastę curry
** 1 puszka mleka kokosowego = 400ml. Wybierzcie mleczko kokosowe o zawartości kokosa nie mniejszej niż 80% (np. z Lidla, Rossmana)
*** można zastąpić pieczarkami portobello
**** można zastąpić 1 łyżeczką suszonego zielonego pieprzu
- Wszystkie składniki na pastę curry umieszczamy w malakserze i blendujemy na gładką masę, w razie potrzeby dodajemy odrobinę wody
- Tofu odsączamy z nadmiaru wody, następnie kroimy w dużą kostkę lub inny ulubiony kształt
- Na woku lub w garnku rozgrzewamy olej kokosowy, na który wrzucamy kawałki tofu. Smażymy do uzyskania złotej skórki z każdej strony, następnie dodajemy posiekane papryczki chilli, liście limonki kafir, trawę cytrtynową, zielony pieprz oraz posiekane: imbir, galangal i czosnek.
- Całość chwilę smażymy następnie dodajemy cukier, pokrojonego w kawałki bakłażana oraz pokrojone grzyby. Dodajemy wodę i gotujemy przez 3-4 minuty na średnim ogniu
- Dodajemy kukurydzę oraz groszek cukrowy, mleko kokosowe oraz wcześniej przygotowaną pastę curry
- Curry gotujemy do momentu aż całość zgęstnieje, następnie dodajemy sok z limonki i sos sojowy
- Podajemy z ryżem i posiekaną tajską bazylią
Wyśmienicie! :)
OdpowiedzUsuńPychotka. :))
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Hej, a zamieniając na gotową pastę curry, ile najlepiej dać łyżek? :)
OdpowiedzUsuńmusisz sama spróbować, czy smak Cię satysfakcjonuje bo to zależy jak bardzo intensywna jest pasta :D ale ok. 2-3 powinno wystarczyć.
UsuńPrzepyszne. Ostatnio eksperymentuje z różnymi curry i jestem bardzo zadowolony z przepisu
OdpowiedzUsuńcieszę się, że przepis przypadł Ci do gustu. Pozdrowienia :)
UsuńAle ciekawy przepis! Nie umiem się doczekać, aż go wypróbuję. *.*
OdpowiedzUsuń