Wegańskie bezy? Ale jak?! W zasadzie to banalnie prosto, oczywiście białko stanowi aquafaba, czyli woda z puszki ciecierzycy! Więcej odnośnie tego cudnego zamiennika jajecznego białka pisałam przy okazji MUSU CZEKOLADOWEGO. Bezy wegańskie ciężko odróżnić od tradycyjnej wersji, są puszyste, chrupiące i oczywiście słodziutkie! Z porcji, którą podaję możecie także przygotować także jedną dużą bezę, którą podacie z kremem i owocami. Więc co, do dzieła?
SKŁADNIKI (ok. 40-60szt.)
1/2 szkl. aquafaby*
1/2 łyżeczki octu jabłkowego lub soku z cytryny
1/2 szkl. + 2-3 łyżki cukru pudru
kilka kropli barwnika**, opcjonalnie
*taką ilość wody otrzymacie ze standardowej, 400g puszki ciecierzycy** ja używam pudru z pieczonego buraka, który łącze z odrobiną wody. Do przygotowania pudru potrzebujecie jedynie buraka. Wystarczy pokroić go w cieniutkie plasterki (ja używam w tym celu obieraczki do warzyw) i piec w 100-120 stopniach C do momentu aż plasterki znacząco się skurczą i zeschną (jak czipsy). Gdy ostygną wystarczy je tylko zmielić na puder w młynku do kawy i przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiczku.
Możecie wykorzystać także barwniki spożywcze syntetyczne w żelu lub w proszku, który należy rozmieszać z odrobiną wody
- Wodę po ciecierzycy ubijamy wraz z octem na sztywną masę za pomocą miksera lub robota z końcówką do ubijania piany. W momencie gdy piana zacznie robić się puszysta cały czas ubijając stopniowo dodajemy cukier, najlepiej łyżka po łyżce.
- Pianę ubijamy do momentu aż będzie sztywna i lśniąca
- Na ściankach rękawa cukierniczego rozprowadzamy odrobinę barwnika, następnie delikatnie przekładamy do niego słodką masę
- Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach 1 cm wykładamy małe, bezowe porcje
- Bezy pieczemy przez 70-75 minut w 100 stopniach C, po upieczeniu lekko uchylamy drzwiczki piekarnika i pozostawiamy bezy do zupełnego wystygnięcia i wysuszenia na przynajmniej 50 minut
- Bezy przechowujemy w suchym, szczelnie zamykanym słoiczku lub pojemniku
Co za świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że chyba dałoby radę łyżką umoczoną w soku z buraka wykładać bezy na blachę, albo wlać troszkę i niedokładnie rozmieszać. ;)
OdpowiedzUsuńTak też można, odcień wyjdzie delikatniejszy :)
UsuńTylko trzeba pamiętać, ze burak ma dużo wody więc sok dobrze by było odparować
Usuńa można użyć czegoś innego jako zamiennika rękawa? bo nie mam :( a mam ochotę na te bezy.
OdpowiedzUsuńSpokojnie można łyżka nakładać :) a rękaw możesz zastąpić grubszym woreczkiem, który napełnij a następnie odetnij mały dziobek u dołu i gotowe :)
UsuńU nas w domu są prawdziwym hitem kulinarnym :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne bezy, cudne zdjęcie))
OdpowiedzUsuńPiękne i pewnie smaczne :) Czy w swojej kuchni filtrujesz wodę? My mamy filtr do wody fitaqua - daje wodę nie tylko smaczną ale również pomagającą utrzymać odpowiednie pH organizmu.
OdpowiedzUsuń1/2 + 2-3 łyżki cukru pudru - tzn. 1/2 szklanki + 2-3 łyżki ???
OdpowiedzUsuńtak
UsuńA czy cukier puder można czymś zastąpić? Albo nie dać wcale?
OdpowiedzUsuńto są bezy, cukier jest kluczowym składnikiem. Jeśli koniecznie chcesz go czymś zastąpić to może to być ksylitol, jednak wówczas należy suszyć bezy dużo dłużej (musisz sprawdzać)
UsuńZ jakiegoś powodu mi nie wychodzą. Co może być przyczyną?
OdpowiedzUsuńNapisz dokładnie co się dzieje
UsuńPodczas "pieczenia" bardzo powoli opadają. Na koniec wychodzą placki z pustymi środkami. Za pierwszym razem użyłem stewii zamiast cukru a za drugim użyłem zwykłego cukru zmielonego w mikserze.
OdpowiedzUsuńBezy są jak kobiety- kapryśne :) najpewniej to kwestia tego, ze cukier niedostatecznie się rozpuścił. Najlepiej użyć pudru, jeśli robisz domowy to porządnie go przesiej, a przed pieczeniem sprawdź próbując czy zupełnie się rozpuścił
UsuńDzięki za odpowiedź, a co byś doradziła w sytuacji gdy minimalna temperatura piekarnika to 110 - 120 stopni i mniej się nie da?
UsuńNie ma zbyt wiele możliwości :D probuj w tych 110 tylko nieco większe zrób być może lepiej sobie poradzą :)
UsuńWitam, moje zaczęły się rozpływać po czym opadły i zrobiły się cienkie jak papier..:( nie wiem czemu masa zaczęła się rozpływać już w momencie przekładania jej na blachę. a chwile wcześniej była śliczne ubita. co moze byc tego powodem ze po 5 min sie rozpływa, do czasu nagrzania się piekarnika na 10 min wstawiłam masę do lodówki, aha dodałam trochę gorzkiego kakao by uzyskać 2 kolorowe bezy...moze miałam go nie dawać :(
OdpowiedzUsuńhymmm....ja źle przeczytałam i dałam 3 łyżeczki cukru...czy to dlatego opadły?
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie tak :( ale nie poddawaj się, spróbuj jeszcze raz! Z pewnością wyjdą :)
UsuńWyglądają pięknie ! Czy można z tej masy upieć blaty bezowe na tort?
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak :)
Usuń