Do przygotowania ciasta niezbędne jest puree z dyni, które przygotujecie w bardzo prosty sposób. Dynię należy oczyścić, przekroić na pół i wydrążyć z pestek. Następnie pokroić na mniejsze kawałki, ułożyć skórą do dołu na blaszce i piec w piekarniku rozgrzanym do 180C przez 15-20 min, do momentu aż miąższ będzie zupełnie miękki. Tak przygotowane kawałki dyni należy wystudzić i przy pomocy łyżki wydrążyć miąższ ze skórek. Nie ma konieczności dodatkowego miksowania, ponieważ dobrze upieczona dynia ma idealną, kremową konsystencję.
2 kostki tofu, każda po 180g
6 łyżek soku z cytryny
1 szkl. puree z dyni hokkaido*
1 duża pomarańcza
3/4 szkl. cukru pudru trzcinowego
opakowanie budyniu śmietankowego **
1 puszka mleka kokosowego***
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
120 g ciastek korzennych
2 łyżki masła orzechowego
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
odrobina kandyzowanej skórki pomarańczowej
czekolada daktylowa:
100g świeżych daktyli****
3-4 łyżki ciemnego kakao
szczypta soli
1/4 szkl. soku pomarańczowego
*puree - dynię kroimy na pół, wydrążamy z pestek , kroimy na plastry i wrzucamy na blaszkę i do piekarnika. Pieczemy w 200 °C do miękkości. Plastry dyni opcjonalnie obieramy ze skórek, całość rozgniatamy widelcem lub rozdrabniamy na gładkie puree przy pomocy blendera
** 1 opakowanie budyniu = 40g, budyń można zastąpić także 40g mąki ziemniaczanej, dodając dodatkowo 1 łyżeczkę ekstraktu waniliowego
***1 puszka mleczka kokosowego = 400ml. Wybierzcie mleczko kokosowe o zawartości kokosa nie mniejszej niż 80% (np. z Lidla, Rossmana). Mleko kokosowe należy schłodzić przez przynajmniej 6 godzin
****można użyć również suszonych daktyli, należy je jednak wcześniej namoczyć w ciepłej wodzie przez przynajmniej 2-3 godziny
- Pomarańczę dokładnie myjemy, wycieramy i ścieramy z niej skórkę. Z pozostałej części pomarańczki wyciskamy sok, odstawiamy.
- Ciasteczka kruszymy na mniejsze kawałki i za pomocą blendera miksujemy na gładką masę wraz z masłem orzechowym i olejem kokosowym, w razie potrzeby dodajemy odrobinę wody. Z ciasta formujemy kulę, którą schładzamy w lodówce.
- Tofu odsączamy z nadmiaru wody i miksujemy w malakserze, mieszamy z sokiem z cytryny i pomarańczy. Miksujemy.
- Dodajemy gęstą część mleczka kokosowego (ok. 7 czubatych łyżek, z reszty mleczka możemy zrobić np. koktajl) oraz puree z dyni i miksujemy.
- Dodajemy cukier puder i proszek budyniowy, całość dokładnie miksujemy do uzyskania aksamitnej, gładkiej konsystencji.
- Masę tofurnikową przelewamy do miski, dodajemy cynamon, imbir oraz świeżo otartą i kandyzowaną skórkę pomarańczową. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na bok.
- Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia lub natłuszczamy margaryną. Dno pokrywamy równomiernie ciastem, nakłuwamy je widelcem i pieczemy przez ok. 10min w rozgrzanym do 180°C piekarniku.
- Gdy podpieczone ciasto ostygnie, wylewamy na nie masę tofurnikową.
- Pieczemy do zrumienienia, czyli ok. 40-50min. z termoobiegiem w 180°C. Ciasto studzimy
- W między czasie przygotowujemy czekoladę daktylową. Wszystkie składniki umieszczamy w kielichu blendera lub malaksera i miksujemy do uzyskania gładkiej, kremowej konsystencji.
- Na ochłodzone ciasto wykładamy czekoladę daktylową i dekorujemy plasterkami pomarańczy
ale ma wspaniały kolor!
OdpowiedzUsuńo maj gaaaaaaaaad!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, aż chce się jeść!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona jak zawsze zbite, duże i wysokie wychodzą Wam te tofurniki :)
OdpowiedzUsuńkrólewski tofurnik - ja i on to miłość od pierwszego wejrzenia :) czekam teraz na miłość od pierwszego kęsa :D
OdpowiedzUsuńgdzie kupie korzenne weganskie ciasteczka?
OdpowiedzUsuńTesco, Lidl i inne sklepy, sprawdź skład - wiele ciastek korzennych okazuje się być wegańskimi :)
Usuń"•Ciasteczka kruszymy na mniejsze kawałki i za pomocą blendera miksujemy na gładką masę wraz z margaryną i olejem kokosowym, w razie potrzeby dodajemy odrobinę wody. Z ciasta formujemy kulę, którą schładzamy w lodówce." - w składnikach nie ma margaryny..pewnie mały błąd się wkradł :) tak więc..ile tej margaryny? :)
OdpowiedzUsuńdziekuje, oczywiscie blad :) zamiast margaryny powinno byc maslo orzechowe, juz poprawione. Dziekuje za spostrzegawczosc :))
UsuńHmm....mam wegańską margarynę a nie mam masła. Można zastąpić?
UsuńTak
UsuńJeżeli mam być szczera to nigdy nie jadłam takiego tofurnika, a szkoda, ponieważ wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńNajwyższa pora zatem, żeby w końcu to zmienić :)
UsuńPiękne, po prostu piękne. Zrobię chyba jeszcze przed świętami BN. Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńBajecznie to ciasto wygląda! Mogłabym na nie patrzeć bez końca :)
OdpowiedzUsuńA co mogę dodać zamiast budyniu śmietankowego? Ja z tych bezglutenowych;)
OdpowiedzUsuńbudyń możesz zastąpić 30g mąki ziemniaczanej, jeśli chcesz oczywiście. Większość budyniów dostępnych na rynku jest bezglutenowa (zwykle miks skrobi ziemniaczanej i kukurydzianej + aromat + barwnik), więc nie wiem o co cho :D
Usuń<3 piękne
OdpowiedzUsuńczy można dynię zastąpić batatami?
OdpowiedzUsuńMożna
UsuńWygląda cudownie! mam nadzieję, że po jego zrobieniu przekonam domowników do tofu! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam in zapraszam do siebie :)
Ile soku z pomarańczy i otartej skórki z pomarańczy jest potrzebne? Otarłam skórkę z całej pomarańczy i dodałam do masy i niestety sernik wyszedł gorzki :( Baza także się nie udała... Jakiej konsystencji powinno być ciasto po połączeniu składników?
OdpowiedzUsuńSok i skorka z jednej pomarańczy jest wystarczająca, ile dokładnie ilościowo to jest to niestety w tej chwili nie określę niemniej jednak nie jest to tak oszałamiająca ilość aby masa była gorzka, może wybrałaś niezbyt słodką pomarańcze lub starłaś skórkę wraz z białą gorzka częścią. Ostateczna masa powinno przypominać sernik
UsuńJezeli chodzi o mleczko kokosowe to uzyc tylko ta stala czesc czy z woda z puszki?
OdpowiedzUsuńJuz znalazlam odpowiedz na moje pytanie... jest w opisie wykonania. Przeprtaszam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń