W grzybach mun zakochałam się będąc w Chinach. Te przepyszne, azjatyckie grzyby często stanowią podstawę wielu potraw, zwłaszcza wegetariańskich. Jedno z moich ulubionych połączeń to grzyby mun w ostrej marynacie z chilli. Takie grzybki świetnie sprawdzają się jako dodatek do obiadu, jak i kanapki, szczególnie na ciepłym pieczywie.
SKŁADNIKI:
1/4 szkl. suszonych grzybów mun2 łyżki oleju ryżowego lub rzepakowego
1/2 łyżeczki oleju sezamowego
1 świeża papryczka chilli, posiekana
2 zmiażdżone ząbki czosnku
1 łyżka octu ryżowego
3 łyżki sosu sojowego
- Grzyby mun umieszczamy w dużym garnku zalewamy gorącą wodą. Moczymy przez 20 minut, w tym czasie grzyby znacznie zwiększą swoją objętość i staną się miękkie
- Wszystkie pozostałe składniki mieszamy ze sobą
- Ugotowane i ostudzone grzyby zalewamy przygotowaną marynatą
- Przekładamy do szczelnie zamykanego pojemnika lub woreczka strunowego na przynajmniej 12 godzin
smacznie ;)
OdpowiedzUsuńmam grzyby na stanie - nie zawaham się ich użyć, w szczególności w tak smaczny sposób ;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Widzę, że blog chyba zamarł, ale zdecydowałam się do Pani napisać, ponieważ stwierdziłam, że to trochę nie w porządku wobec autorki przepisu korzystać z niego namiętnie i nałogowo, a nie podziękować. Zatem serdecznie dziękuję za ten przepis. To jest absolutne mistrzostwo świata. Robię te grzybki bardzo, bardzo często i bez żadnej modyfikacji, bo uważam, że przepis jest idealnie doskonały. Polecam wszystkim, zwłaszcza, że te grzyby mun są prozdrowotne i rosną przecież w naszym kraju i nie trzeba biegać po nie do marketu i płacić, bo tanie nie są. Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie Inka.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za wiadomość :) cieszę się, że przepis przypadł Ci do gustu, też go uwielbiam! a z nowymi przepisami kiedyś pewnie powrócę, póki co mały człowiek mnie totalnie pochłania :D pozdrawiam!
Usuń