Zupa tajska, czyli jedna z moich ulubionych. Tą można by nazwać Tom Yum Tofu. Tom znaczy tyle co wywar, natomiast Yum oznacza ostro-kwaśny smak. Swój niesamowity aromat zawdzięcza trawie cytrynowej, ostrość to dzieło chilli, limonka sprawia, że zupa jest nieco kwaskowata, a mleko kokosowe dodaje delikatnej słodyczy. Do tego wspaniałe złociste tofu, brokuł oraz grzyby, które tworzą przepyszną całość.
180g naturalnego tofu
5 grzybów shitake*
1 mały brokuł
3 łodygi świeżej trawy cytrynowej
1 świeża papryczka chilli**
3 cm kawałek świeżego imbiru
2 łyżki soku z limonki
1 łyżeczka mielonej kurkumy
3 szkl. wody
3/4 puszki mleka kokosowego***
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka cukru palmowego lub trzcinowego
1 i 1/2 łyżka oliwy do smażenia
do podania: makaron ryżowy i świeża kolendra
**jeżeli nie przepadacie za zbyt ostrymi smakami, to w momencie krojenia papryczkę pozbawcie nasionek
***puszka mleczka kokosowego = 400ml
- Tofu kroimy w dużą kostkę. Na patelni rozgrzewamy pół łyżki oliwy i smażymy tofu z każdej strony do momentu, aż będzie złociste z każdej strony. Przekładamy je papierowy ręcznik
- Grzyby dzielimy na ćwiartki, imbir obieramy i ścieramy na tarce lub drobniutko siekamy. Papryczkę chilli również mocno siekamy. Z łodyżek trawy cytrynowej obcinamy białe końce, które siekamy, pozostałe części odkładamy
- W garnku rozgrzewamy oliwę, na którą wrzucamy kolejno paprykę, chilli i imbir, posiekaną trawę cytrynową oraz pieczarki. Całość chwilę podsmażamy i zalewamy wodą.
- W tym czasie rozdzielamy brokuł na różyczki i gotujemy al dente na parze.
- Do gotującej się zupy dodajemy pozostałe części łodyżek trawy cytrynowej, kurkumę, cukier.
- Gotujemy do momentu aż grzyby będą miękkie, następnie dodajemy wcześniej przygotowane tofu i ugotowanego brokuła.
- Dodajemy mleko kokosowe, wyjmujemy łodyżki trawy cytrynowej i gotujemy jeszcze 3 minuty
- Garnek zdejmujemy z ognia, dodajemy sos sojowy i sok z limonek
- Zupę podajemy z ugotowanym makaronem ryżowym i listkami świeżej kolendry
wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńjuż wyobrażam sobie ten niesamowity smak! :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńszałowa! biorę przepis i już nie oddam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tajską :3 Muszę zrobić tę twoją <3
OdpowiedzUsuńJest przepyszna :)
OdpowiedzUsuńcieszę się! :)
UsuńPięknie usmażone tofu, moje nigdy nie chce się tak ładnie smażyć na tak małej ilości tłuszczu :(
OdpowiedzUsuńa jakiej patelni używasz?
UsuńA gdzie można dostać trawę cytrynową? :)
OdpowiedzUsuńOla
mi się udało kupić w Piotrze i Pawle
Usuń6 podpunkt: "Gotujemy do momentu aż grzyby, ". Jakby zdanie ucięło. Co te grzyby mają robić? :)
OdpowiedzUsuńbędą miękkie :) już dopisuje, dziękuję za spostrzegawczość!
Usuńmam suszoną trawe- moze byc?
OdpowiedzUsuńmoże :)
UsuńIle wody na taką ilość składników?
OdpowiedzUsuńpodane jest w przepisie
UsuńWyglada przepięknie. Da radę z suszonymi shitake?
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńPrzepis wyglada bardzo smakowicie,a zupa bosko.Wlasnie ugotowalam dla przyjaciol I nie do konca jestem zgodna,brakuje w niej bardziej tajskiego aromatu, moim zdaniem za duzo wody,brak soli,bardzo wodnista.Gotowalam kilka razy zupy tajskie I kazda byla przepyszna I aromatyczna.Tutaj czegos zabraklo.Lyzeczka kurkumy nadala zupie bardziej intensywny kolor,mysle,ze pol by wystarczylo.Nie skusze sie na nia drugi raz niestety.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ze smak zupy Cię nie satysfakcjonował, napisze jedynie że jej gęstość zależy głównie od użytego mleczka kokosowego, zawsze możesz dłużej pogotować jeśli uważasz ze zupa jest mało aromatyczna i zbyt wodnista. Kwestia słonego smaku to sprawa indywidualna, w przepisach staram sie podawać optymalna ilość soli lub sosu sojowego tak aby opcjonalnie każdy mógł dodać więcej jeśli lubi bardziej słone potrawy.
UsuńMój kolega to robi zamiast kupić pizze jak prawdziwy mężczyzna.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny przepis
OdpowiedzUsuńzupa porażka!Może i wygląda ładnie,ale ilość dodanej wody sprawia ,że zupa smakuje jak niestety WODA!!! Jeśli dodajesz wodę,powinnaś uwzględnić odpowiednie jej doprawienie .A te przyprawy ,które podajesz w przepisie są w zdecydowanie za małej ilości.Wiele razy robiłam tajskie zupy,ale ta niestety totalnie nie ma smaku.Przepis nie dopracowany.Na pewno drugi raz jej nie zrobię :(
OdpowiedzUsuńDość długo gotuje zupę i znaczna cześć wody odparowuje, ale dziękuje za komentarz, doprecyzuje przepis.
UsuńMusiałam ratować zupę czarnym sezamem i śmietaną 30, bo zamiast zupy wyszła woda.
UsuńJaki czas robienia zupki?
OdpowiedzUsuńNiestety zupa nie ma smaku, zdecydowanie za dużo wody, trochę jestem zła, poświęciłam dużo czasu i dużo produktów i teraz nie bardzo wiem co z tym zrobić 😕
OdpowiedzUsuńDłużej pogotować :)
UsuńNie poddałam się, pogotowałam dłużej i dosmaczyłam po swojemu m.inn. pastą curry i wyszło bardzo fajnie 😀 jednak na przyszłość na pewno dam mniej wody.
UsuńPozdrawiam i dziękuję za radę!
Co tu dużo mówić, pychota! *.*
OdpowiedzUsuń