Ryba po grecku to bohaterka stołów w wielu domach, prawie tak sławna jak sałatka jarzynowa. Zdawać by się mogło, że jej wegetariańskiej wersji nie można przygotować, ponieważ podstawa jest przecież ryba. No cóż... moim zdaniem smak jaki chcemy uzyskać jest kwestią odpowiedniego przyrządzenia i do tego, wcale nie potrzebna jest nam ryba. Dzisiejszy przepis opiera się na kotletach sojowych, które można również zastąpić tofu naturalnym lub ugotowanymi plastrami selera. Sekret jednak tkwi w glonach oraz oleju lnianym, które nadają rybny smak i aromat. Całości dopełnia puszysta panierka oraz najprostszy w świecie warzywny sos grecki.
SKŁADNIKI:
20 dobrej jakości suchych kotletów sojowych
2-3 arkusze glonów nori
4 szkl. wrzątku
1/2 szkl. mąki z ciecierzycy
1/2 szkl. wody
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki białego lub czarnego pieprzu
2 łyżki oleju lnianego
1 szkl. mąki owsianej pełnoziarnistej
olej do smażenia
- Do dużego garnka wlewamy 4 szklanki wrzątku, do którego dodajemy połamane arkusze nori oraz kotlety sojowe. Całość gotujemy na bardzo małym ogniu, bądź moczymy do momentu aż kotlety będą zupełnie miękkie. Odcedzamy i studzimy
- W miseczce mieszamy mąkę z ciecierzycy z przyprawami i olejem lnianym, stopniowo dolewamy wodę. Powstała masa powinna być nieco gęstsza niż naleśnikowa
- Na osobny talerzyk wysypujemy mąkę owsianą
- Każdy z kotlecików zanurzamy w masie z ciecierzycy, a następnie panierujemy w mące owsianej i smażymy z obu stron na złoty kolor
- Usmażone kotleciki wykładamy na ręcznik papierowy, aby obciekły z nadmiaru tłuszczu
- Tak przygotowane kotleciki układamy w naczyniu, w którym będziemy serwować naszą wegańską rybę
sos:
5 marchewek
3 pietruszki
1 seler
5 cebul
1 łyżka oleju
1 szkl. przecieru pomidorowego
1-2 szkl. wody
sól, pieprz
- Marchew, pietruszkę oraz seler obieramy i ścieramy na tarce o większych oczkach
- Cebulę obieramy i kroimy na ćwiartki, które następnie kroimy w cienkie plasterki
- W garnku lub na głębokiej patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy wszystkie warzywa, chwilę przysmażamy
- Dolewamy szklankę wody i dusimy przez kilkanaście minut, w razie potrzeby dolewając odrobinę wody
- W momencie, gdy warzywa będą zupełnie miękkie, dodajemy przecier pomidorowy oraz sól i pieprz do smaku
- Całość dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze przez kilka minut
- Sos grecki wykładamy na wcześniej przygotowane kotlety lub podajemy go osobno
Smacznie! :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu, ale nie znoszę kotletów sojowych, szczególnie tych kupnych. Smakują dla mnie jak papier.
OdpowiedzUsuńRównież dziś zapraszam na rybę po grecku w wersji wege - zastąpiłam ja bakłażanem.
Nie mam takiego porównania, nigdy nie jadłam papieru :) Myślę, że na smak wpływa odpowiedni dobór przypraw i metoda przyrządzania, te które dzisiaj zaproponowałam naprawdę są pyszne, chrupiące z zewnątrz i delikatne w środku. Polecam spróbować, może w takiej formie kotlety sojowe Ci zasmakują.
Usuńfajna wegetariańska alternatywa :)
OdpowiedzUsuńA arkusze nori wyrzucamy po prostu? W sensie, że nie mają one żadnej roli po tym jak ugotujemy je z kotletami?
OdpowiedzUsuńdomyślam się, że nadają rybny posmak ;)
UsuńJak napisała Kasia chodzi o to, aby kotlety nasiąknęły aromatem nori, które po ugotowaniu raczej nie nadają się do ponownego wykorzystania.
Usuńa nie przykrywasz kotletów warzywami i nie odstawiasz na noc żeby zmiękły i nabrały smaku warzyw?
OdpowiedzUsuńJeśli mam zamiar serwować je na zimno to jak najbardziej, ale przyznam szczerze, że najbardziej mi smakuje na świeżo, jak jeszcze wszystko jest ciepłe :P
UsuńBardzo Smaczne :))
OdpowiedzUsuń