Tak pysznych lodów dawno nie jadłam! Kojarzycie lody Snickers? ja jadłam je może dwa razy w życiu i te, które przygotowałam smakują tak samo! a przynajmniej tak mi się wydaje. Są konkretne, wystarczająco tłuste, nie są rozwodnione, kremowe, słodkie, lekko słone, z kawałkami orzeszków mmniam! Nadają się do jedzenia solo, w wafelku czy na patyku polane czekoladą. Masa możliwości i mnóstwo smaku!
2 puszki mleczka kokosowego*
3/4szkl. cukru trzcinowego
1 szkl. masła orzechowego crunchy
1 i 1/2 szkl. mleka sojowego lub innego roślinnego
2 łyżeczki wódki** lub domowego ekstraktu waniliowego
opcjonalnie: 1 laska wanilii
*1 puszka mleczka kokosowego = 400ml. Wybierzcie mleczko kokosowe o zawartości kokosa nie mniejszej niż 80% (np. z Lidla, Rossmana). Mleko kokosowe należy schłodzić wcześniej przez przynajmniej 12 godzin w lodówce, w sytuacjach awaryjnych można skrócić czas schładzania do 2-4 godzin korzystając z zamrażarki
**można pominąć ale dzięki niej lody są kremowe i nie zamarzają na kamień nawet po dłuższym mrożeniu
- Pojemnik na lody schładzamy w zamrażarce.
- Cukier i mleko kokosowe i opcjonalnie rozciętą laskę wanilii umieszczamy w wysokim garnku o grubym dnie i gotujemy na średnim ogniu przez kilkanaście minut, do momentu aż całość zgęstnieje i będzie przypominało w konsystencji mleko skondensowane
- Garnek zdejmujemy z ognia i stopniowo dodajemy do niego masło orzechowe oraz opcjonalnie mleko w proszku, cały czas mieszając
- Garnek z powrotem przekładamy na gaz i gotujemy na średnim ogniu, cały czas intensywnie mieszając do momentu, aż całość będzie gęsta i kremowa - przypominająca masę krówkową
- Gorącą masę przelewamy do szklanego naczynia i odstawiamy do ostudzenia
- Mleko sojowe ubijamy za pomocą blendera kielichowego z nakładką lub miksera, stopniowo dodajemy wcześniej ostudzoną masę krówkową i ubijamy do połączenia składników. Dodajemy wódkę.
- Całość przekładamy do schłodzonego pojemnika i umieszczamy w zamrażarce od czasu do czasu mieszając mikserem lub łyżką. Lody są gotowe do spożycia już po 2 godzinkach
! W przypadku, gdy lody mrożą się dłuższy czas, należy je wyjąć z zamrażarki na 10 minut przed spożyciem
o mój Boże :D
OdpowiedzUsuńjeśli odejmę wódkę to będzie ok? mam w domu osobę niepijacą (tj. nawet w produktach:D)
OdpowiedzUsuńjasne, możesz pominąć ;)
Usuńideały!!! chociaż faktycznie bez wódki musi być :D
OdpowiedzUsuńte lody to wszystko czego pragnę w tym momencie. dlaczego mi to robisz z samego rana :D
OdpowiedzUsuńPolecam zatem lecieć szybko do Lidla po mleczko kokosowe i robić lody, będą na deser :D
UsuńJejku pychotaaa na pewno niedlugo je zrobie. A tak z czystej ciekawosci dlaczego dodaje sie do nich wodke?
OdpowiedzUsuńDzięki wódce lody są kremowe, nie zamarzają na kamień nawet po dłuższym mrożeniu.
UsuńCo za cudo! Ja takie coś to mogę jeść codziennie :D
OdpowiedzUsuńgenialne! z masłem orzechowym, a do tego z mleczka kokosowego muszą smakować świetnie! nie ma innej opcji :)
OdpowiedzUsuńChcę je, chcę!:)
OdpowiedzUsuńchętnie bym takie lody zjadła:)
OdpowiedzUsuńgdzie można wafelki wegańskie do lodów kupić?
OdpowiedzUsuńJa kupowałam w Carrefourze, jeszcze rok temu, więc wiele szczegółów nie podam, ale wyglądały identycznie jak te na tym zdjęciu. W kartonowym pudełku, kojarzy mi się pomarańczowe ale któż to wie :p W każdym razie wydaje mi się, ze większość wafli będzie wegańska :)
UsuńZnalazłam! Tamte to były Wafer cones firmy Miran :)
UsuńUżywam dokładnie tych samych, kupuję w Piotr i Paweł :) Inne wegańskie wafelki do lodów można kupić w Realu, marki własnej :)
UsuńHej, mam takie głupie pytanie; czy to mleko kokosowe to w całości należy dodać czy tylko tę stałą część?
OdpowiedzUsuńdo tych lodów dodaję całość ;)
UsuńOk, dzięki za szybką odpowiedź
OdpowiedzUsuńA spirytus zamiast wódki się da radę?
OdpowiedzUsuńtak, ale wystarczy łyżeczka :) sprawdzi się też eksrtakt waniliowy na alkoholu
UsuńSuper lody :)
OdpowiedzUsuńA czy lody wyjdą jeżeli zamiast cukru dam ksylitol/erytrol?
OdpowiedzUsuń