SKŁADNIKI:
1 duża czerwona papryka
1 duża cebula
6 ząbków czosnku
100 g brązowego ryżu
100 g masła orzechowego crunchy (z kawałkami orzeszków)
50g gładkiego masła orzechowego
3 pomidory (obrane i pozbawione środków)
1 łyżka pieprzu
1 łyżka papryki chilli
3l bulionu warzywnego (osolonego)
2 łyżki oliwy z oliwek
- W dużym garze rozgrzać oliwę i dodać pokrojoną w kostkę paprykę i cebulę.
- Gdy warzywa się przyrumienią dodać zmiażdżony i posiekany czosnek, a następnie pomidory - kilka minut poddusić.
- Dosypać przyprawy i zalać bulionem, gotować kilka minut.
- W tym czasie wypłukać ryż i dodać do pozostałych składników.
- Gotować, kilkakrotnie mieszając aż do miękkości ryżu (ok. 40-45min.)
- Jeżeli ryż jest miękki, dodać oba rodzaje masła orzechowego, wszystko dokładnie wymieszać i podawać na ciepło
Wygląda ciekawie, chyba się skuszę i wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńBrzmi doskonale! Ja często robię pastę z sosem z papryki, pomidorów i masła orzechowego więc chętnie spróbuję podobnej zupy!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, my odkąd ugotowaliśmy pierwszy raz przyrządzamy ją bardzo często :D
Usuńintrygujesz! można zapytać z którego mniej więcej rejonu Afryki?
OdpowiedzUsuńZupy z orzeszków i masła orzechowego pochodzą głównie z Afryki Zachodniej, ale np. w Kenii też je jadają :D
Usuńdzięki, dobrze wiedzieć coś nowego. ja się w Afryce spotkałam głównie z nsimą (papka kukurydziana)z fasolą ;)
UsuńWarto napisać dokładniej skąd ta zupa, bo to trochę tak jakby napisać zupa europejska.. Nie ma czegoś takiego, prawda? Dlaczego,więc uogolniamy? Mój mąż jest Nigeryjczykiem, czyli Afryka zachodnia i nigdy,nie słyszał o zupie z masła orzechowego.. jest jakaś zupa z orzechów, ale to nie są ziemne (mąż nie pamięta jak się te orzeszki nazywają)
UsuńDzięki Olghierd za sugestię, masz sporo racji - potrawy z masłem orzechowym są właśnie popularne w kuchni pochodzącej z Afryki Zachodniej. niemniej jednak jeśli Twój mąż nie zna tej zupy to polecam przygotować, może rozpozna znajome smaki ;) pozdrawiam.
UsuńW Nigerii uzywaja grounduts / czyli red skin peanuts ...Fistaszki.. najpierw na patelni smaza..wtedy skorka schodzi... i miela mlynkiem takim do kawy czy do przypraw i robi sie samemu takie maslo orzechowe... im bardziej przypieczesz tym smak gorzki
UsuńZrobiłam i zaraziłam nią wiele osób, głównie sceptycznych co do zup:)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis :)
Cieszę się, że smakowało :D Nieśmiało przyznam, że to moja ulubiona zupa i też znajomych zawsze częstuje :D
UsuńSzukam ostatnio takich afrykańskich przepisów. Me gusta :)
OdpowiedzUsuńTu naprawde jest po łyżce pieprzu i chili? Nie wyobrażam sobie wręcz jak potwornie musi to byc ostre i piekące.
OdpowiedzUsuńJa pieprzę ledwo kilkakrotnie przekręcając młynek, a chilli daję na czubek lyżeczki.
Jeżeli nie przepadasz za ostrym smakiem to dodaj po prostu mniej. Moim zdaniem z podanych proporcji stopień ostrości zupy jest minimalny, zwykle dodaje więcej ;)
UsuńZobaczyłem u Ciebie na blogu przepis na zupę i musiałem stworzyć własną wersję. http://www.blendman.pl/zupy/zupa-orzechowa/ Naprawdę pyszna! Dzięki za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta zupa! Ja robię z domowym masłem orzechowym, gładkim, ale nie sądzę, żeby wpływało to negatywnie na zupę. Daję też połowę bulionu, żeby zupa była gęsta. Polecam, bo robi się szybko i jest smaczna :-)
OdpowiedzUsuńZupa bardzo dobra! Uwielbiam smak masła orzechowego. Niemniej nie wiem czemu, ale moja wyszła dużo bardziej płynna. Myślę, że następnym razem dam mniej bulionu. :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
Usuń